Ropień po appendektomii
Siostra miała robioną trzecią operacje. Tym razem nie zaszywali jej, ale podłączyli do pompy, która ją oczyszczała. Po odłączeniu jej od niej zeszło z niej 600 ml ropy. Może to i dziwne porównanie, ale ta ropa wygląda jak krew zmieszana z błotem. Dlaczego to tak wygląda i tyle tego jest? Myśleliśmy, że został uszkodzony przewód nerkowy lub coś innego, ale USG i prześwietlenie nic nie wykazało.
Odpowiedzi znajdują się poniżej

specjalista chirurg ogólny Tomasz Stawski
Lek. Tomasz Stawski jest lekarzem od 2000 r. Posiada specjalizację medyczną w zakresie chirurgii ogólnej. Pacjentów przyjmuje w gabinecie specjalistycznym przy ulicy Grunwaldzkiej oraz na Oddziale Chirurgii Ogólnej i Endokrynologicznej w Szpitalu Wielospecjalistycznym w Jaworznie. Obecnie jest doktorantem Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego szczególne zainteresowania w swojej profesji to chirurgia małoinwazyjna i plastyczna oraz diagnostyka ultrasonograficzna.
Prawdopodobnie po operacji usunięcia wyrostka robaczkowego doszło do wytworzenia ropnia okołowyrostkowego. Powikłanie dość częste jeśli operacja usunięcia wyrostka robaczkowego była wykonywana w bardzo ostrej fazie zapalenia. Najlepszym sposobem leczenia jest jego ewakuacja chirurgiczna i taką właśnie przeprowadzono. Odsączono treść z ropnia (600 ml to duża ilość, ale czasami niestety tyle się zbierze i należy tą treść całkowicie ewakuować). Ssak nie powinien zbyt długo pracować, gdyż może doprowadzić do zassania jelit i ich uszkodzenia. Treść ropna po użyciu ssaka może swobodnie, samoistnie opróżniać się. Wydzielina ropna jest podbarwiona krwiście jako efekt manipulacji chirurgicznej. Powoli treść ta będzie się oczyszczać i w coraz mniejszej ilości wydzielać.
Do uszkodzenia moczowodów praktycznie w czasie takich zabiegów nie dochodzi. Z resztą potwierdzono badaniami, że wszystko jest w porządku.